niedziela, 19 maja 2013

Ryba głosu nie dobywa

Nie usłyszysz odrobiny sylaby
z ust Makreli
Flądry
Śledzia
ani Leszcza, ni Dorady

Nie uraczysz grama głoski
Ni od Suma
Ni z Rekina
nie usłyszysz dźwięku krzty

ani jutro
ani dziś

I Wieloryb z wielkim brzuchem
co to połknął stado ryb
w żadnym chórze nie zaśpiewa
nawet gdy poprosi Mewa!

przy żadnej okazji nie piśnie ni słówka...

nie i koniec!


I nie myślcie,
że na taty urodzinach
o życzeniach zapomina!

o nie nie!

Nadyma się
i nadyma...
już by szepnąć chciał dwa zdania...

ale z tych jego ust łamania
z ciężkich warg wyginania...

nic się nigdy nie wyłania!

cisza dźwięczy
dudni pustka

nie
i koniec

ani jutro
ani dziś

głosu nie ma żadna ryba
nie zadźwięczy
nie zabrzęczy

prosić możesz - nie zaszkodzi
daremny jednak trud twój jest

zawsze będzie tak, jak jest!

***

Bo Ryba
jak to Ryba...

{żeby nie nabrać wody w usta...}

kiedy pływa...
po prostu się nie odzywa!



a kiedyż ona nie pływa?

1 komentarz:

  1. hi mira. thanks for your lovely comment on my blog. I just discovered color hills through your blog links and love it !

    OdpowiedzUsuń

wszelkie słowa krytyki mile widziane,
komplementy takowoż,
reklamacji udzielamy w przeciągu dziesięciu dni roboczych ;)
jeśli okna pozamykane i przeciągu brak - dodatkowo w weekendy