Stonoga u laryngologa

Stonoga to ruchliwe zwierzę
wziąż chce być gdzieś na spacerze
usiądzie w miejscu na jedną chwilę
i nim się spostrzeżesz już goni motyle

Wczoraj zmarzły jej paluszki
u sześćdziesiątej ósmej nóżki

Taka z niej wesoła trzpiotka,
mówi o tym każdemu, kogo spotka

chodzi i powtarza w koło:

"oj do Doktora...

oj do Doktora udać się muszę
od wczoraj boli mnie mały paluszek"

szepnęła nawet przyjaciółce do uszka
"przydałby się masaż tego paluszka"


Ciekawi Cię który palec tak ją boli?
Na pewno Ci Stonoga odpowie,
ale miną wieki nim odliczysz go sobie

umiesz liczyć doskonale?
oj nic z tego drogi Kolego!

nie wystarczą umiejętności
tu potrzeba cierpliwości

lepiej usiądź na podłodze

nim będziesz na dobrej nodze
pięć razy zgubisz się po drodze


*

Poszła wreszcie nieszczęsna Stonoga
do laryngologa
- Panie Doktorze boli mnie noga

...a tak właściwie to jeden paluszek

chodzić muszę,
a że boli
to przychodzę do kontroli

i nie ukrywam
oddałabym życie
za to,
by ktoś
wymasował go należycie

- Pani Stonogo,
gdy boli noga
nie chodzi się do laryngologa!
Muszę Panią niestety
odesłać do ortopedy

- oj Doktorze
oj Doktorze
na pewno mi Pan nie pomoże?
ja to Panu powiem szczerze
w innego lekarza nie wierzę

Nie lubię ortopedów, proszę Pana
zawsze prawią mi kazania
że wysokie buty noszę...
że się o kontuzję proszę...
i tak mogą godzinami

jak ja biedna słuchać mam ich?

*

Mówię Wam...
(i to nie bzdety!)
dziwne bywają potrzeby kobiety

Stonoga chodzi do jednego Doktora
Niezależnie od tego na co jest chora